Jeden dzień, dwa napady na banki
Prawie pięć tysięcy złotych padło łupem rabusia, który okradł w piątek bank przy ul. Wrocławskiej. Zamaskowany i uzbrojony przestępca pojawił się w oddziale Invest-Banku przed godz. 15. – Dwóm pracownicom, które były w środku, zagroził przedmiotem przypominającym broń – opowiada Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego stołecznej policji. Cały napad trwał bardzo krótko. Kiedy bandyta dostał pieniądze, uciekł. Policja urządziła obławę. Cztery godziny później doszło do kolejnego napadu, tym razem przy ul. ulicy Rzymowskiego na Mokotowie. Do placówki wszedł mężczyzna i sterroryzował pracowników banku przedmiotem przypominającym broń. Do wieczora nie zatrzymano rabusiów.