Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mamut w Oberstdorfie: Małysz lata daleko

30 stycznia 2010 | Sport | Janusz Pindera

Dla najlepszego polskiego skoczka konkursy w Oberstdorfie i Klingenthal są ostatnimi sprawdzianami przed igrzyskami w Vancouver, do Willingen Adam Małysz już nie pojedzie.

Gdyby zdołał w klasyfikacji PŚ przesunąć się przed wyprzedzających go Norwega Bjoerna Einara Romoerena i Fina Janne Ahonena i na igrzyskach skakać jako szósty od końca, byłoby znakomicie. To chyba jedno z zadań na te konkursy. Drugie, ważniejsze, to szlifowanie detali, o czym sam Małysz i trener Hannu Lepistoe mówią od dawna.

W kwalifikacjach do niedzielnego konkursu ( w sobotę rywalizacja drużynowa) Polak pofrunął z obniżonego rozbiegu 211 m, co jest dużym wyczynem.

Małysz w gronie tych, którzy nie muszą się kwalifikować, był najlepszy. Zabrakło Thomasa Morgensterna i Gregora Schlierenzauera, ale wynik przy zastosowaniu nowego regulaminu, który uwzględnia siłę wiatru, robi wrażenie.

Kwalifikacje wygrali ex aequo Norwegowie, Johan Remen Evensen i Anders Jacobsen. Oprócz Małysza awansowali Jakub Kot oraz Łukasz Rutkowski. Odpadł Marcin Bachleda.

Transmisje w sobotę i niedzielę o 14 w TVP 1 i Eurosporcie

Brak okładki

Wydanie: 8536

Spis treści
Zamów abonament