Dwie reguły Tuska mają uratować finanse
Premier przedstawił założenia zmian w finansach publicznych. Ustawy mają powstać dopiero pod koniec 2010 roku. Ekonomiści nie wierzą, że zmniejszymy deficyt do 3 proc.w 2013 roku
Rząd zamierza wzmocnić finanse publiczne, zmniejszyć zadłużenie i zapewnić środki na edukację i oświatę – takie są główne założenia przedstawionego w piątek w świetle jupiterów w auli Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej planu rozwoju i konsolidacji finansów. Jego realizacja przewidziana jest na najbliższe dwa lata.
Plan premiera Tuska skupia się przede wszystkim na ograniczaniu wydatków. Konkrety zostały jednak odsunięte w czasie. Do połowy roku mają powstać konkretne założenia programu reform i ich finansowe skutki. Do końca roku założenia mają trafić do ustaw.
– Nie wyobrażam sobie, aby opozycja i prezydent nie poparli naszych propozycji. Nawet jeśli tego nie zrobią, regułę wydatkową i tak będziemy stosowali do czasu, aż nie spełnimy warunków z Maastricht, w tym najważniejszego – obniżenia deficytu do 3 proc., potem ograniczenia będą mniej restrykcyjne – wyjaśnił premier Donald Tusk.
Reguły sukcesu
Główną bronią w walce o niższy deficyt ma być tzw. regułą wydatkowa ograniczająca skalę wzrostu wydatków na cele inne niż zapisane w ustawach do 1 procenta PKB ponad inflację. W planie zastrzeżono jednak możliwość wprowadzenie dodatkowego elementu zmniejszania relacji wydatków publicznych do poziomu poniżej 40 proc. PKB. Jakiego? Tego niestety nie podano.
Gdy już deficyt spadnie poniżej 3 proc. PKB, wydatki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta