Recepta na prawdziwy antysemityzm
- Uważam, że książek nie powinno się dzielić na antysemickie i filosemickie, lecz na dobre i złe - mówi Z profesor Krzysztof Jasiewicz
Rz: W opublikowanej dziewięć lat temu książce „Pierwsi po diable” dowodził pan, że kolaboracja Żydów z Sowietami była znikoma, ale została wyolbrzymiona przez Polaków. W swojej nowej pracy „Rzeczywistość sowiecka 1939 – 1941 w świadectwach polskich Żydów” pisze pan, że część Żydów jednak współpracowała z okupantem.
To tylko pozorna sprzeczność. Obie książki opisują to samo terytorium (Kresy) i ten sam okres (lata 1939 – 1941). W „Pierwszych po diable” rekonstruowałem jednak proces kształtowania się sowieckich elit. Złożonych z funkcjonariuszy „z importu” oraz – po pewnym czasie – z lokalnych mieszkańców. Wczytując się w przytoczone przeze mnie wówczas liczby, można jednak zauważyć, że skala kolaboracji Żydów z Sowietami była duża. Tamta książka umiejscawia to zjawisko w szerszym, wieloetnicznym kontekście. Bo współpracę z Sowietami podjęły wszystkie mniejszości. Także Białorusini czy Ukraińcy. A nawet Polacy.
Ci Polacy byli z marginesu społecznego?
Część tak, ale kolaborowali także tak zwani przeciętni obywatele. W „Pierwszych po diable” być może pisałem momentami zbyt emocjonalnie, ale chciałem przedstawić całą okupację. Z perspektywy czasu i w wyniku przeprowadzonych później badań nasunęła mi się bezwzględna konieczność reinterpretacji części zjawisk. Zwłaszcza tych, w których udział brali Żydzi. Podobnie jak dla wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta