W rocznicę akcji „Kutschera”
O zamachu na Kutscherę przypomniało wczoraj niewielkie grono kombatantów, polityków i żołnierzy. W 66. rocznicę akcji w Al. Ujazdowskich upamiętniono harcerzy z oddziału „Agat” AK.
1 lutego 1944 roku zlikwidowali oni dowódcę SS Franza Kutscherę, nazywanego katem Warszawy. Zginęło jednak również czterech żołnierzy AK. W uroczystości złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą wydarzenie jak co roku wzięła udział uczestniczka akcji Maria Stypułkowska-Chojecka „Kama”. Ona nie mówi o tamtych wydarzeniach „zamach”, tylko „akcja”. – To było wykonanie wyroku – stwierdza. I podkreśla, że mimo ofiar akcja była udana. Bo po niej i po śmierci kata w Warszawie zelżał hitlerowski terror.