Natalia wbrew schematom
Miała 15 lat, kiedy przykuła uwagę w filmowym „Żurku”. Popularność dał jej serial „Londyńczycy”. Teraz Natalia Rybicka, z kolegami z Akademii Teatralnej, broni dyplomu na deskach Collegium Nobilium. „Opowieści Lasku Wiedeńskiego” reżyseruje Agnieszka Glińska.
Po filmie Ryszarda Brylskiego porównywano ją do Leonarda DiCaprio z „Co gryzie Gilberta Grape’a?”. Była równie nieprawdopodobnie prawdziwa w roli opóźnionej w rozwoju Iwonki, jak on jako Arnie. Perfekcyjnie też dopełniała postać matki, kreowaną przez Katarzynę Figurę.
– Już na castingu, który zaczęliśmy od najtrudniejszej sceny, po kilku zdawkowych uwagach na temat niełatwej roli zaprezentowała całą gamę gestów, spojrzeń i zachowań, z których potem zbudowaliśmy postać – komentował po premierze reżyser Ryszard Brylski. – Na planie instynktownie pilnowała własnej ekspresji i rytmu, dlatego tak świetnie uzupełniły się z Kasią Figurą.
Pora na grę
Brylski uważał, że Natalia jest wprost stworzona do kreowania trudnych i skomplikowanych psychologicznie postaci. Przez następne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta