Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czarne scenariusze psują atmosferę

06 kwietnia 2010 | Publicystyka, Opinie | Wojciech Lorenz
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Na poziomie UE i NATO powinniśmy budować pozytywne, przewidywalne relacje z Rosją, a nie plany zorientowane na kryzys – podkreśla ekspert ds. nowej strategii sojuszu atlantyckiego Hans Friedrich von Ploetz

Rz: NATO coraz częściej wysyła sygnały, że chce zacieśniać stosunki z Rosją, a Moskwa w swojej doktrynie obronnej mówi o NATO jako o głównym wrogu.

Niedokładnie tak mówią. Jako zespół, który formułuje rekomendacje dla nowej koncepcji strategicznej, musimy ważyć własne słowa, ale też dokładnie czytać cudze. Rosjanie powiedzieli, że przesunięcie NATO bliżej ich granic może być zagrożeniem. To całkiem inne oświadczenie niż to, że NATO jest naszym głównym wrogiem. Ale popatrzmy na to z drugiej strony. Gdyby Rosja miała sojusz i on by się przesuwał coraz bliżej naszych granic, jak my byśmy na to patrzyli?

Gdyby demokratyczne kraje chciały przystępować do sojuszu z Rosją na zasadzie dobrowolności, tak jak to się dzieje w przypadku NATO, to nie widzę powodu, aby ktokolwiek miał się czuć zagrożony.

Zgadzam się. Ale kiedy w lutym grupa ekspertów odwiedziła Moskwę, przekonała się, że rosyjska ocena NATO nie opiera się na rzeczywistości. Nie traktują NATO jako sojuszu wielu państw, gdzie podejmuje się wspólne decyzje, lecz jako organizację amerykańską, w której jest jeden przywódca. I z tego bierze się niechęć. Pierwszym krokiem w stronę zmiany tego sposobu myślenia powinna być wspólna ocena zagrożeń.

Czy w nowej koncepcji strategicznej znajdzie się też zapis o usunięciu z Europy taktycznej broni nuklearnej, czyli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8591

Spis treści
Zamów abonament