Całe życie muszę walczyć
Roger Guerreiro opowiada o powrocie do reprezentacji, Legii w sercu i przyszłości w AEK Ateny
RZ: Dziennikarze greckiej gazety „Contra” wybrali pana transfer z Legii Warszawa do AEK Ateny jednym z pięciu najgorszych w ubiegłym roku. Jest aż tak źle?
Roger Guerreiro: Pierwszy raz słyszę o takim artykule, żaden grecki dziennikarz ze mną na ten temat nie rozmawiał. Wiadomo, że w prasie świetnie sprzedają się złe informacje i ludzie chętnie je powtarzają, ale dotyczy to chyba głównie Polski. Oczywiście wiem, że powinienem i mogę grać lepiej, podpisałem z AEK czteroletni kontrakt i chcę go jak najlepiej wypełnić. Na początku zagrałem cztery, pięć meczów, trener Dusan Bajević był zadowolony, ale później posadził mnie na ławkę rezerwowych. Rozmawiałem z nim na ten temat kilka razy, pytałem, czy powinienem poszukać sobie innego klubu, ale trener zapewnia, że jestem mu potrzebny. W Polsce też potrzebowałem trochę czasu na adaptację.
Ostatnio wykryto u pana mononukleozę. To przez chorobę od dłuższego czasu nie może pan wrócić do wysokiej formy?
Nie wiem, jak długo mogłem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta