Lech Poznań: po mistrza z radością
Zawodnicy Wisły są zmęczeni widokiem piłki, a Lech gra tak, jakby chciał nam zrobić przyjemność
To już niemal pewne, że latem Robert Lewandowski odejdzie z Lecha Poznań. Najlepszy napastnik polskiej ligi wytrzymał presję i chociaż liczba rzekomych agentów zachodnich klubów, którzy mieli go oglądać w meczu z Legią, rosła z godziny na godzinę, był jednym z najlepszych na boisku.
Lech wygrał 1:0, ale ważniejsze jest to, co pokazał, a zobaczyliśmy drużynę, która może wywalczyć tytuł mistrzowski i będzie oklaskiwana także poza Poznaniem.
Dla Lewandowskiego odpowiedź na pytanie, czy warto już wyjeżdżać, przychodzi z Krakowa. Jeszcze rok temu najlepszym napastnikiem ligi był Paweł Brożek, a Wisła startowała do eliminacji Ligi Mistrzów, by wreszcie zdjąć klątwę z polskich klubów. Teraz nawet bracia Brożkowie razem nie są tak dobrzy jak wtedy sam Paweł, a Wisła wygrywa 1:0 z ostatnią w tabeli Polonią tylko dlatego, że Sebastiana Przyrowskiego nie nauczył niczego pech Artura Boruca w Belfaście....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta