Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostatni powrót prezydenta: hymn, oklaski i cisza

12 kwietnia 2010 | Życie Warszawy | Robert Biskupski Janina Blikowska Aleksandra Pinkas Mariusz Gruza
autor zdjęcia: Przemek Wierzchowski
źródło: Rzeczpospolita
Od rana w sobotę  pod Pałac Prezydencki przychodzili warszawiacy. W niedzielę po południu dotarła tam także trumna z ciałem prezydenta
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
Od rana w sobotę pod Pałac Prezydencki przychodzili warszawiacy. W niedzielę po południu dotarła tam także trumna z ciałem prezydenta
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice, by zobaczyć kondukt wiozący z lotniska do Pałacu Prezydenckiego ciało Lecha Kaczyńskiego.

Wczoraj późnym wieczorem postanowiono, że trumna zostanie wystawiona na widok publiczny we wtorek w Pałacu Prezydenckim. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział, że uroczystości żałobne o charakterze państwowym mają odbyć się w sobotę na placu Piłsudskiego.

Zaduma i hołd

Na lotnisko wojskowe na Okęciu trudno było wczoraj po południu dojechać. Samochody stały w korkach, a w autobusach panował ścisk jak w godzinach szczytu. Rozmawiano tylko o jednym – katastrofie niedaleko Katynia. Przed bramą już przed godz. 14 zebrał się tłum. Na przylot samolotu z ciałem prezydenta czekało ponad tysiąc osób.

Ludzie stali w milczeniu. Przynieśli też flagi i kwiaty.

– Prezydent zawsze przykładał wagę do tradycji, powinniśmy pożegnać go z odpowiednimi honorami – mówiła Joanna Gawior, która przyniosła ze sobą flagę przepasaną kirem.

– Był wielkim patriotą, jesteśmy mu to winni.

Po uroczystościach na lotnisku ruszył kondukt z trumną. Eskortowało go dziewięciu motocyklistów. Gdy kolumna wyjechała z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8596

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament