Prawnik na etacie może być niezależny
– twierdzi Waldemar Koper, prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw, w rozmowie z Ireneuszem Walencikiem
Z powodu sprawy rozpatrywanej ostatnio przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu wróciło pytanie o niezależność prawników zatrudnionych w przedsiębiorstwach. Rzecznik generalny Trybunału uważa, że nie może być o niej mowy, bo są opłacani przez pracodawcę. Jak to jest?
Waldemar Koper: Niezależność jest dla prawników piekielnie ważną zasadą. Tylko że ona bierze się z osobowości, a nie z formy współpracy z klientem. W praktyce jest to umiejętność mówienia „nie”, obrony własnego zdania, gdy klient naciska, nieważne, czy wewnętrzny czy zewnętrzny. Mój pogląd na to wynika z wielu obserwacji środowiskowych, ale też z własnych doświadczeń. Spotykałem prawników z kancelarii, którzy potrafili być, mówiąc eufemistycznie, bardzo elastyczni. W „amerykańskim” modelu firm adwokackich preferuje się taki sposób świadczenia usługi, w którym klient ma zawsze rację, czyli w praktyce spełnia się prawie każde jego życzenie.
Uzależnienie finansowe prawnika zewnętrznego może być co najmniej takie samo, a może nawet większe niż wynikające z podporządkowania służbowego prawnika wewnętrznego. Jeżeli kancelaria traci ważnego klienta, to przecież istotnie spadają jej przychody, a to często wpływa i na jej reputację.
Optymalny model to zatrudniony na etacie szef działu prawnego w przedsiębiorstwie, który wyjaśnia, jak obiektywnie rozumieć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta