Oscypek bez ochrony
Polacy nie wykorzystują certyfikatów, które Bruksela przyznaje produktom regionalnym. Mają je nieliczne firmy
– Namawiamy kolegów, aby legalizowali produkcję oscypków, ale ci nadal nie widzą takiej potrzeby, ponieważ udaje im się sprzedać wszystko, co wytworzą – narzeka Piotr Kohut ze spółdzielni Gazdowie, która skupia tradycyjne góralskie gospodarstwa. Produkują one m.in. owcze sery – najbardziej znany spośród 15. polskich produktów regionalnych zarejestrowanych przez UE.
Tymczasem certyfikacja wspólnotowa na niewiele się zdaje, jeżeli producenci nie udowodnią, że stosują tradycyjne metody zastrzeżone w Brukseli. Jeśli nie poddadzą się kontroli, nie mogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta