Nadchodzi era chudych lat w Europie
Koniec z becikowym, niższe wynagrodzenia i inwestycje. Wszystko po to, by wyjść z długów i zredukować deficyt
Od Londynu do Pragi kraje Europy przedstawiają programy oszczędzania i zmniejszania deficytu budżetowego. Dotyczy to nie tylko państw, które wpadły w kłopoty z powodu nadmiernego zadłużenia, ale też i tych, których kondycję oceniano do tej pory bardzo dobrze.
Liderem pod tym względem są Niemcy – kanclerz Angela Merkel założyła, że do 2014 roku nie wyda 80 mld euro. Druga w rankingu Francja ma o połowę mniej ambitny plan. W sumie w ciągu kolejnych czterech lat najbardziej zadłużone kraje Unii Europejskiej zamierzają ciąć wydatki na kwotę około 300 mld euro. Czy to wystarczy? Na to pytanie nikt dziś nie potrafi odpowiedzieć, jednak oceny podjętej walki ze skutkami kryzysu oraz zapowiadanych cięć budżetowych zamierzają dokonać najbogatsi tego świata na spotkaniu G20. Odbędzie się ono 26 i 27 czerwca w kanadyjskim Toronto.
Protestów będzie więcej
Atmosfera będzie napięta, bo fala protestów przeciw cięciom narasta. Swoje niezadowolenie w ubiegłym tygodniu manifestowała przede wszystkim budżetówka, której wynagrodzenia zostały wzięte na pierwszy ogień. Hiszpańscy urzędnicy mają się pożegnać z 5 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta