Brazylijczycy po mękach wygrali z Koreańczykami
Pierwszy na mundialu występ Brazylii rozczarował. Wprawdzie jeden z faworytów turnieju zwyciężył nikomu nieznaną Koreę Północną 2:1, ale momenty dobrej gry miał dopiero w drugiej połowie
W końcówce zaś brazylijscy obrońcy pozwolili, by Ji Yun Nam (na zdjęciu) sprawił największą jak dotąd sensację turnieju – strzelił gola pięciokrotnym mistrzom świata. W drugim meczu grupy G (Portugalia – Wybrzeże Kości Słoniowej) nie padła żadna bramka. Cristiano Ronaldo widoczny był tylko raz, kiedy trafił piłką w słupek.
—Paweł Wilkowicz z Johannesburga