Sukcesy w porażce i klęski zwycięzców
W PO powodów do zadowolenia nie mają Nowak i Palikot. W PiS zyskali Kluzik-Rostkowska i Poncyljusz
„Uciekliśmy grabarzowi spod łopaty” – tak posłowie PO komentują zwycięstwo Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Za to PiS, mimo przegranej Jarosława Kaczyńskiego, ogarnął nastrój świętowania, bo partia po długim okresie stagnacji pociągnęła za sobą 8 mln wyborców.
Kampania przyniosła też personalne wzloty i upadki. Szef sztabu Bronisława Komorowskiego Sławomir Nowak podczas wieczoru wyborczego nie był w szampańskim nastroju, jaki przystoi szefowi zwycięskiej kampanii. Jeszcze na kwadrans przed ogłoszeniem wyników wyglądał tak, jakby spodziewał się najgorszego, czyli porażki.
Paradoksalnie to właśnie on jest największym przegranym tegorocznej kampanii. – W partii panuje przekonanie, że kampania była zła, mdła, pozbawiona pomysłów i że wszystko to jest winą Nowaka – opowiada jeden z polityków PO. – W tej sytuacji nie może on liczyć na awans w partii, a przymierzał się do stanowiska sekretarza generalnego.
Drugim przegranym jest Janusz Palikot, szef PO na Lubelszczyźnie, zaprzyjaźniony z Komorowskim. Politycy Platformy powszechnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta