PSL: smoleński krzyż postawmy przed Sejmem
Politycy PSL liczą, że zakończą spór o krzyż, który po katastrofie smoleńskiej harcerze ustawili przed Pałacem Prezydenckim.
Prezydent elekt Bronisław Komorowski zapowiedział, że w porozumieniu z Kościołem krzyż ma zostać przeniesiony. To wywołało polityczną burzę.
– Niech krzyż stanie przed głównym wejściem do Sejmu. Po to, aby w sposób właściwy uczcić pamięć pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, naszych koleżanek i kolegów parlamentarzystów i wszystkich ofiar tej katastrofy – zaproponowała wicemarszałek Ewa Kierzkowska (PSL).
Jednak politykom z innych klubów pomysł się nie podoba. Mariusz Błaszczak (PiS) uważa, że krzyż „powinien pozostać tam, gdzie przynieśli go ludzie w spontanicznym odruchu solidarności”.
Wicemarszałek Stefan Niesiołowski (PO): – Potrzebna jest rozmowa z Kościołem – to do jednej z parafii powinien trafić krzyż.