Ruina przy Legii nie zniknie na czas
Miasto nie zdąży rozebrać budynku dawnych basenów Legii przed oficjalnym otwarciem nowego stadionu. Powodem są przeciągające się procedury i brak pieniędzy
To, co pozostało z basenów, nie robi najlepszego wrażenia. Pawilon, w którym dawniej mieściły się kasy i szatnie kąpieliska, popada w ruinę. Ściany zdobią niezbyt wyrafinowane napisy i rysunki, od elewacji odpada tynk, a dach porastają drzewka i krzaki.
Budynek sąsiaduje z wejściami dla kibiców na nowy stadion Legii.
– Fani przyjeżdżający na mecze zanim jeszcze wejdą na obiekt, zobaczą sypiący się i wymazany graffiti budynek. Nie będzie to najlepsza wizytówka dla Warszawy i klubu – sygnalizuje Piotr Kalbarczyk (PO), przewodniczący komisji sportu.
Podobnego zdania są także fani Legii. – Obok pięknego i nowoczesnego stadionu straszy rozpadająca się rudera. To powinno być już dawno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta