Wisła jeszcze na wakacjach
Drużyna z Krakowa wygrała 2:0 z FC Siauliai, a Ruch Chorzów zremisował 1:1 z Vellettą
Wisła może już myśleć o przeciwniku w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej. Różne niespodzianki zdarzają się w futbolu, ale odrobienie w Krakowie przez Litwinów dwubramkowej straty nie wydaje się możliwe.
Wisła grała wczoraj słabo (wspierało ją ponad pół tysiąca krakowskich kibiców, więcej niż miejscowych), a mimo to miała nad Siauliai zdecydowaną przewagę. Przy wicemistrzu Polski drużyna z Szawli prezentowała się jak amatorska grupa kolegów spotykających się po pracy. Mówi coś o tym również zmiana, jakiej w przerwie dokonał litewski trener. Wpuścił na boisko bramkostrzelnego napastnika, Ukraińca Wiktora Raskowa, który grał nawet w Polsce. Dokładnie w Pogoni Siedlce, czyli kilka poziomów poniżej naszej ekstraklasy. Nikt mu tu nie proponował lepszej pracy.
Z takim przeciwnikiem Wisła powinna grać jak Portugalia z Koreą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta