Huśtawka nastrojów, czyli jak nie dać się zjeść
Po bardzo dobrym na tle Europy ubiegłym roku o polskiej gospodarce znów mówi się w superlatywach. Trzeba ten czas wykorzystać
Klaus Schwab – twórca i animator światowych spotkań w Davos – powiedział kiedyś, że obserwujemy właśnie proces przechodzenia od świata, w którym duzi zjadają małych, do świata, w którym szybcy zjadają wolnych. Czas staje się elementem kluczowym wszędzie tam, gdzie liczy się pieniądze. Czas, w jakim jesteśmy w stanie podjąć określoną działalność, w jakim nasza inwestycja może się zwrócić oraz czas, w jakim możemy tę działalność zlikwidować albo przenieść.
Ostatnie dwa lata i zderzenie z pierwszym poważnym kryzysem gospodarki globalnej sprawiły, że liczy się też, bardziej niż kiedykolwiek, stabilność i pewność warunków inwestowania. Pokazują to dość dobrze nowe wyniki badań firmy doradczej AT Kaerney, odnoszące się do zaufania potencjalnych inwestorów w odniesieniu do poszczególnych krajów.
W porównaniu z indeksem z roku 2007, kiedy to przeprowadzano ostatnie badania w tym zakresie, Polska awansowała na szóste miejsce, wyprzedzając dość znacznie Czechy (spośród naszych najbliższych sąsiadów) i ustępując jedynie Chinom, USA, Indiom, Brazylii i Niemcom. Czy to powód do radości? Z pewnością, szczególnie że w poprzednim badaniu zajęliśmy 22. pozycję.
Można oczywiście kwestionować wartość takich indeksów. Prawdą jest bowiem, że opierają się one w głównej mierze na percepcji – w tym przypadku percepcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta