W nowogródzkiej stronie
Pierwsza strofa mickiewiczowskiej „Świtezi” dla powojennych pokoleń polskich uczniów brzmiała jak zaproszenie do krainy romantycznej baśni
Ale może służyć też za przewodnik. „Ktokolwiek będziesz w nowogródzkiej stronie/do Płużyn ciemnego boru/Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie/Byś się przypatrzył jezioru”. Bory płużańskie to oddalony o 20 km na południowy wschód od Nowogródka rozległy kompleks leśny, przez który prowadzi szosa do Baranowicz.
Po jej prawej stronie w pobliżu parkingu prześwituje wśród drzew tafla wód Świtezi: „Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona/W wielkiego kształcie obwodu/Gęstą po bokach puszczą oczerniona/A gładka jak szyba lodu”. Jezioro, o przejrzystej wodzie i dnie pokrytym drobnym jasnym piaskiem, ma kształt zbliżony do koła ok. 1 km średnicy. Próżno w jego wodach szukać legendarnego zatopionego miasta ze „Świtezi”. Ale towarzyszy mu inna tajemnica – nie wiadomo dokładnie, jak powstało. Najprawdopodobniej jego niecka to wypełnione wodą ogromne zapadlisko, które wydrążyły podziemne rzeki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta