Historia walki o środki na nową Łazienkowską
Prawie pół miliarda złotych z budżetu miasta na budowę stadionu to decyzja bez precedensu w stołecznym samorządzie. Tyle nie dostał żaden inny klub.
„Wszystkiemu winien komisarz Marcinkiewicz” – tak zarzuty o podpisanie umowy z ITI na przebudowę stadionu Legii odpierała jeszcze dwa lata temu ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Dziś już nikt z ratusza nie szuka winnych, tylko szykuje się do świętowania sukcesu. I nie wspomina p.o. prezydenta Warszawy Kazimierza Marcinkiewicza (wtedy z PiS), który w listopadzie 2006 r., na kilka dni przed wyborami samorządowymi, podpisał umowę z właścicielem klubu Legia na 20-letnią dzierżawę obiektu za 700 tys. zł rocznie.
Hanna Gronkiewicz-Waltz po wygranych wyborach uznała kontrakt za niekorzystny dla miasta, ale przekonywała, że zerwać go nie można. Trzeba renegocjować.
460 mln zł
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta