Aby pamiętać
Ten krzyż to tylko stan wyjątkowy. Powinien trwać, póki Polska nie wyjdzie z zakrętu historii – pisze dokumentalistka
Pod krzyżem ustawionym przed Pałacem Prezydenckim spotkałam katolików, Żydów i protestantów, których łączył patriotyzm. Zrozumiałam, że to, co dzieli Polaków, to nie krzyż, który jest znakiem pamięci i domaganiem się prawdy. Polaków dzieli kłamstwo i manipulacja. Bo choćby sprowadzenie tego konfliktu do sporu zwolenników i przeciwników rozdziału Kościoła od państwa jest manipulacją – większość ludzi, którzy opowiadają się po stronie krzyża, zgadzają się wszak z tym rozdziałem.
Podwójny rząd metalowych barier, który od wtorku oddziela Pałac Prezydencki od ulicy, tuż przed zaprzysiężeniem prezydenta nabiera symbolicznego znaczenia. Czego boi się władza? Z mediów możemy się dowiedzieć, że boi się garstki niezrównoważonych krzykaczy, szaleńców, którzy chcą zaprowadzić tutaj państwo wyznaniowe. Nie dowiemy się natomiast, że pod pałac „światła” część społeczeństwa wysyła w nocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta