Łowcy seksu i makabry
W londyńskiej Tate Modern obyczajowo-psychologiczna wystawa: „Podglądanie, doglądanie i kamera”
Ciekawość – pierwszy stopień do… galerii. Na „Voyeurism, Surveillance and the Camera” walą tłumy. Nie dla artystycznych walorów prac, lecz ze względu na ich tematykę. Wiadomo – wykonywane bez przyzwolenia fotki, tzw. strzały, budzą silne emocje.
Historia utraty wstydu
Co najmniej połowa z 250 wyeksponowanych fotografii trąci klimatem brukowca. Na dokładkę zdjęcia sygnują nazwiska jak dzwony: Brassai, Guy Bourdin, Cartier-Bresson, Man Ray, Walker Evans, Lee Miller, Helmut Newton, Weegee, Nan Goldin.
Simon Baker, kurator pokazu „Podglądanie, doglądanie i kamera”, obecny szef działu fotografii w Tate, jest świadom etycznej ambiwalencji pokazu. Jego celem jest sprowokowanie dyskusji o współczesnej moralności.
Zdjęcia i filmy wypełniają 13 sal Tate Modern. Całość układa się w opowieść o… utracie wstydu. Procesie, który dokonał się w imię demokracji, nowoczesności, tolerancji. Zaczęło się w międzywojniu, wraz z popularnością małoobrazkowego aparatu Leica. Wcześniej ludzie też zaglądali bliźnim pod kołdrę – ale z poczuciem grzechu. Dziś obyczajowe hamulce znikły. Dla większości w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta