Nocna akcja pod krzyżem
Tłum przeciwników krzyża domagał się jego usunięcia sprzed Pałacu Prezydenckiego
„Do kościoła!”, „Spieprzaj, dziadu!”, „Kto nie skacze, broni krzyża” – skandowali wczoraj przed Pałacem Prezydenckim ci, którzy chcą przeniesienia krzyża smoleńskiego.
Skrzyknęli się w Internecie, by zademonstrować swoje zdanie w tej sprawie. Według szacunków policji na Krakowskim Przedmieściu pojawiło się ponad tysiąc osób. Obecni na miejscu dziennikarze szacowali, że mogło przyjść nawet kilka tysięcy demonstrantów.
Siła głosu
Policja otoczyła wcześniej garstkę obrońców krzyża i odizolowała ich od demonstrantów metalowymi barierkami.
W wielu miejscach zwolennicy i przeciwnicy krzyża stali obok siebie, toczyli dyskusje, były drobne przepychanki, ktoś wypuścił gaz łzawiący. Ale do zamknięcia tego numeru „Rz” – według informacji policji – nie doszło do żadnych incydentów.
Być może dlatego, że walka toczyła się na transparenty, okrzyki, pieśni religijne i piosenki biesiadne.
Gdy demonstrujący zaczęli od hitu disco polo „Jesteś szalona” i wersji „Szła dzieweczka do Jareczka”, po drugiej stronie odpowiedziano „Boże coś Polskę”. Na okrzyki „do kościoła”, „Spieprzaj, dziadu” druga strona odpowiadała – „Bóg, honor, ojczyzna”, ale też „Słońce Peru, mistrz bajeru”.
Z absurdem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta