Decydujące starcie o gazociąg
Polska nadal domaga się zagłębienia gazociągu Nord Stream w rejonie Świnoujścia. Chodzi o to, by nie blokował rozwoju portu. Na razie mamy tylko gwarancje, że rurociąg nie ograniczy dostępu gazowców do terminalu gazowego
Po tym jak udało się wymusić na konsorcjum budującym gazociąg z Rosji przez Bałtyk do Niemiec, by jego trasa nie blokowała drogi statkom, które będą płynąć do powstającego w Świnoujściu gazoportu, polskie władze postanowiły powalczyć o przyszłość „starego” portu.
Jak dowiedziała się „Rz”, wiceminister infrastruktury odpowiedzialna za transport morski Anna Wypych-Namiotko przygotowała odpowiednie wystąpienie w tej sprawie do władz niemieckich. W liście, który ma przekazać MSZ, strona polska wskazuje, że ułożenie rurociągu w planowanym obecnie miejscu zagroziłoby dalszemu rozwojowi zespołu portów Szczecin i Świnoujście, jeśli nie zostanie on odpowiednio zagłębiony.
Świnoujście musi mieć przyszłość
Budowa rurociągu – planowana na przecięciu z północnym szlakiem do portu – mogłaby zablokować dostęp do niego statków o większym zanurzeniu. Jak ustaliła „Rz”, resort infrastruktury zaproponował dwa warianty. Pierwszy polega na umieszczeniu rury w zagłębieniu dna morskiego. Drugi przewiduje jej przesunięcie w miejsce, gdzie będzie leżeć na głębokości 18,5 metra, co umożliwi wejście do portu jednostkom, których zanurzenie wynosi do 17 metrów.
2012 rok to termin uruchomienia pierwszej nitki Nord Stream
Niemiecki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta