Dodali dwie litery i mają swój język
Tylko „ś” i „ź” odróżniają język czarnogórski od serbskiego. Ale to nic. Najważniejsza jest duma narodowa
– Oczywiście, że mówię po czarnogórsku. To oficjalny język mojego kraju – mówi “Rz” dziennikarz z Podgoricy Nedjeljko Rudović. Jednak artykułów po czarnogórsku nie pisze, bo w redakcji gazety “Vijesti”, w której pracuje, nie ma komputerów z czarnogórską cyrylicą. Podobnie jak w żadnej innej instytucji w całym niepodległym od czterech lat kraju.
W języku czarnogórskim nie powstała żadna książka. W oficjalnych dokumentach nie stosuje go ani rząd, ani prezydent. Ale konstytucja stwierdza jasno: językiem oficjalnym w Czarnogórze jest czarnogórski.
Cyrylica czy łacinka
– Za czasów Jugosławii wszyscy, z wyjątkiem Słowenii i Macedonii, mówiliśmy językiem serbochorwackim. Ale po rozpadzie Serbowie uznali, że mówią po serbsku, Chorwaci – że po chorwacku, a Bośniacy po bośniacku. Doszliśmy do wniosku, że mamy prawo nazywać nasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta