Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drażniliśmy czerwonego kijkiem

14 sierpnia 2010 | Plus Minus | Robert Mazurek
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

Andrzej Mietkowski, działacz opozycji w PRL, publicysta, radiowiec

Rz: Pan spędził Sierpień w dość nietypowy sposób.

Przeczytałem wtedy całego Dostojewskiego, bo wsadzali mnie w Krakowie z siedem czy osiem razy. Zawsze na 48 godzin.

To nie wymagało sankcji prokuratora.

Więc robili tak, że Wojtka Sikorę trzymali w domu i zapowiedzieli, że jak tylko wyjdzie po bułki, to go aresztują. Bronka Wildsteina podczas strajków zapudłowali w Gdańsku, przewieźli w kajdankach do Krakowa i też trzymali w domu pod strażą.

A pana?

Wypuszczali, zdążyłem wejść do domu, przebrać się, zmienić książkę w chlebaku i miałem odruch – pójdę do bardzo szykownej restauracji kategorii III tuż obok stróżówki, w której mieszkałem. Jadłem coś dobrego, a panowie czekali na mnie przy wyjściu. I do tego samego aresztu w Nowej Hucie, i znów 48 godzin. Tak bez końca. Chociaż nie, na końcu dostaliśmy w trójkę – Sikora, Wildstein, ja – sankcję. To wtedy przewieźli nas na Montelupich. Tam doznałem strasznego despektu.

Kto pana obraził?

Porucznik Wójcik powiedział do mnie: „Panie Andrzeju, pan tu jest najrozsądniejszy, niech pan popilnuje”. Co za świnia, tak przy kolegach! (śmiech)

Jak was traktowali pozostali więźniowie?

Oni się bardzo bali politycznych. Przychodziliśmy na 48 godzin, a oni i tak myśleli, że idziemy na szafot. Kryminalista wolał mieć zarzut...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8700

Spis treści
Zamów abonament