Warzywniak i szewc wygrają z bankiem
Małe sklepy i rzemieślnicy nie znikną ze Śródmieścia. Zarząd dzielnicy zdecydował o preferencjach dla drobnych usług.
Może preferencje to niedobre słowo – zastrzega wiceburmistrz Śródmieścia Marcin Rzońca. – Kwotę wyjściową przy wynajmowaniu lokalu musimy ustalać zgodnie z wyceną biegłego. Ale możemy w warunkach konkursu zapisać, że w danym lokalu ma być sklep spożywczy, warzywniak czy np. punkt usługowy. Wtedy przyszli najemcy nie będą się bili o wysokość czynszu z bankiem. Bo z nim sprzedający pietruszkę zawsze przegra.
Sklepik pod domem
Pierwszeństwo w przetargach na lokale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta