Siła mediów, słabość demokracji
Im lepiej nas media bawią, tym mniej ich właściciele mogą obawiać się użytku, jaki obywatele mogą uczynić ze swej wolności
W ostatnim czasie odkryliśmy w Polsce nowe zagrożenie dla demokracji i wolności politycznej, jakie może płynąć ze strony mediów. Pojawiły się wątpliwości, czy media służą dobrze polskiej demokracji? A nawet więcej – czy dobrze służą Polsce i naszej wolności? I to nie dlatego, że są zbyt słabe, ale dlatego, że są zbyt mocne. Nie chodzi przy tym już tylko o manipulowanie mediami przez polityków znajdujących się przy władzy, lecz o władzę samych mediów, ich wpływy polityczne, uzależnienie od nich obywateli.
Kiedyś wydawało się nam, że wyzwolenie mediów z kontroli państwowej i partyjnej oraz zniesienie cenzury sprawi, że media niejako automatycznie zaczną pełnić swoje funkcje krzewienia i umacniania demokracji. Potem sądziliśmy, że należy tylko dbać o pluralizm mediów przez ich prywatyzację oraz o eliminację nacisków politycznych na dziennikarzy i właścicieli mediów.
Korporacje medialne mają również charakter organizacji politycznychw stopniu większym niż jakiekolwiek inne koncerny, pomijając może koncerny zbrojeniowe
Teraz, choć nadal usiłuje się dyskusję o mediach sprowadzić – także w samych mediach – do kwestii mediów publicznych oraz ich „upolitycznienia” czy „upartyjnienia”, widać, że także media prywatne i ich przekaz stanowią co najmniej równie poważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, że ciągle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta