Zarzuty dla dziennikarza
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym odpowie Maciej Z., znany dziennikarz motoryzacyjny. Wczoraj prokuratura przedstawiła mu ten zarzut.
– Nie składał żadnych wyjaśnień. Twierdził, że nie pamięta całego zdarzenia – mówi Katarzyna Dobrzańska, szefowa prokuratury na Mokotowie, która wyjaśnia sprawę wypadku sprzed 2,5 roku. Przypomnijmy: na ul. Puławskiej ferrari, którym jechało dwóch dziennikarzy, uderzyło w filar wiaduktu. Jarosław Zabiega z „Super Expressu” zginął na miejscu, a Maciej Z. w stanie ciężkim trafił do szpitala. Biegli stwierdzili, że auto pędziło z prędkością 140 – 150 km na godzinę, a za kierownicą siedział właśnie Z. Śledczy dość długo nie mogli przesłuchać dziennikarza, ale teraz lekarze się na to zgodzili.