Działacz związkowy sam sobie nie daje wolnego
Osoba uprawniona do nieświadczenia pracy z powodu pełnionej funkcji musi mieć zgodę szefa, by z tego skorzystać. Jeśli samowolnie odstąpi od realizacji zadań służbowych, może dostać dyscyplinarkę
To tylko jeden z wniosków z najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego związków zawodowych.
Konieczna akceptacja
Jeśli dany pracownik jest chroniony przed utratą pracy, wciąż musi liczyć się z dyscyplinarką. SN uznał, że ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych może być zwolnienie się z pracy przez związkowca bez uzyskania na to zgody przełożonego.
Samo powiadomienie pracodawcy o nieobecności w pracy z uwagi na okoliczności określone w art. 31 ust. 3 ustawy związkowej nie wywołuje skutku w postaci zwolnienia pracownika od pracy zawodowej. Podstawę taką stanowi dopiero decyzja pracodawcy udzielająca zwolnienia (wyrok SN z 2 czerwca 2010 r., II PK 367/09).
Przywołany przez SN przepis daje chronionemu pracownikowi prawo do zwolnienia od pracy zawodowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia na czas niezbędny do wykonania doraźnej czynności wynikającej z jego funkcji związkowej, jeżeli czynność ta nie może być wykonana w czasie wolnym od pracy. Podwładny musi jednak pamiętać, że nie ma prawa dać wolnego sam sobie.
Każdorazowo potrzebna mu decyzja pracodawcy albo osoby go reprezentującej. To dlatego że zwalnianie od pracy następuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta