Czary-mary, czyli krew ze skóry
Nadzieja dla chorych, którym nie można było znaleźć dawców szpiku
Zamiana skóry w krew to najnowsze osiągnięcie kanadyjskich naukowców zajmujących się badaniami nad komórkami macierzystymi. Uczonym z Uniwersytetu McMaster w Hamilton udało się przekształcić ludzkie fibroblasty w komórki prekursorowe krwi.
Co to oznacza w praktyce? W przyszłości osoby potrzebujące tego cennego płynu do operacji, chorzy na raka lub cierpiący z powodu innych chorób (np. anemii) będą mogli otrzymywać transfuzję dzięki przetworzeniu... skrawka własnej skóry.
– Wierzymy, że metoda ta umożliwi wytwarzanie krwi w sposób znacznie bardziej wydajny – komentuje główny autor pracy dr Mick Bhatia z McMaster Stem Cell and Cancer Research Institute.
Osobista satysfakcja
Badania kliniczne tej metody mają się rozpocząć w 2012 roku. Zanim zacznie być ona powszechnie stosowana u pacjentów, może minąć od pięciu do dziesięciu lat. Ale już dzisiaj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta