Mer Odessy: po rosyjsku, proszę!
Urodzony na rosyjskim Sachalinie mer Odessy wprowadza język rosyjski do swojego urzędu.
Już podczas pierwszej sesji rady miejskiej – wyłonionej po wyborach samorządowych 31 października – Ołeksij Kostusiew zlecił urzędnikom, by nie przynosili mu dokumentów do podpisu w języku ukraińskim.Mer proponuje także, by język rosyjski był powszechnie używany w ratuszu. Szczególnie podczas sesji. A powołana przez radnych grupa robocza ma „dołożyć starań, by rozwijał się on w całym mieście”.
– Decyzja Kostusiewa jest prowokacyjna i z pewnością wywoła skandal. Ale być może rządzącej Partii Regionów, z którą mer jest związany, o to chodzi. Głośna afera może spowodować powrót do dyskusji o statusie języka rosyjskiego na Ukrainie – mówi „Rz” kijowski politolog Myrosław Popowycz.