Przeboje dla dorosłych
Szefowie amerykańskich studiów wreszcie docenili dojrzałego widza. Do tej pory stawiali tylko na młodzież
W USA kinowa publiczność dorośleje. Według danych Motion Pictures Association of America już dzisiaj 37 proc. widzów jest powyżej czterdziestki, a analitycy są przekonani, że liczba ta będzie wzrastać.
Starsi widzowie mają więcej pieniędzy, co przy rosnących cenach biletów nie jest bez znaczenia, a wychodząc wieczorem z domu, nie muszą wynajmować opiekunek do małych dzieci. Co więcej – chcąc się rozerwać, najczęściej wybierają właśnie kino, bo na nim się wychowali. Młodzi coraz częściej szukają rozrywki w Internecie. Stamtąd również ściągają filmy. Nie zawsze zresztą legalnie.
Wielkie przeboje hollywo-odzkie adresowane do młodych największą widownię przyciągają w ciągu pierwszych dziesięciu dni wyświetlania. Potem
ich oglądalność spada o 60 – 70 proc. Obrazy dla starszej publiczności można z dobrym efektem eksploatować przez kilka tygodni. Tak jak „To skomplikowane”, „Gran Torino” czy „To nie jest kraj dla starych ludzi”. Widzowie po czterdziestce nie czują presji, by obejrzeć film w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta