Dla nieprzekonanych do Gustava Mahlera
Rocznic nam nie brakuje, ale tę polecam szczególnej uwadze. Mamy Rok Gustava Mahlera (zmarł 100 lat temu). Wiem, że zdaniem niektórych w utworach tego austriackiego kompozytora jest za dużo nut i pomysłów, a kicz miesza się z powagą, ale bez jego symfonii i pieśni historia muzyki byłaby uboga. Wszystkim nieprzekonanym polecam piątkowy lub sobotni koncert w Filharmonii Narodowej, podczas którego rodak Mahlera Günther Neuhold będzie dyrygował jego VII symfonią. Dla kontrastu posłuchajmy też Psalmu 42 Mendelssohna z partią solową zaśpiewaną przez Agnieszkę Hauzner.