Krótkie życie pączka
Nigdy nie będziemy dużą sieciówką. U nas ciastka są robione na smak cukiernika – mówi przed tłustym czwartkiem andrzej Blikle, właściciel słynnej marki.
Rz: Pączki bez nadzienia są beznadziejne?
Andrzej Blikle: Oczywiście. Nie robi się pączków bez nadzienia. U nas jeśli się taki zdarzy, to na skutek błędu produkcyjnego. Pączki są nadziewane marmoladą różaną zaraz po usmażeniu i bywa, że nadziewarka się zapcha. Wówczas może się trafić klientowi pączek pustak. Nie będzie tak smaczny jak te nadziewane. W tym sensie można więc powiedzieć, że tak, pączki bez nadzienia są beznadziejne.
Można pustaka reklamować?
Oczywiście. Paradoksalnie każdy niezadowolony klient jest dla nas na wagę złota. Udziela nam przecież bezpłatnych konsultacji na temat naszych wyrobów. Może być niezadowolony z pączka również nadziewanego. Może stwierdzić np., że pączek ten jest za suchy albo za kwaśny. Otrzyma wówczas zwrot pieniędzy albo inną słodycz. Dzięki temu, że nasi sprzedawcy mają bezpośredni kontakt z klientem, takie sytuacje są możliwe.
Pana rodzinna firma otrzymała medal im. Tadeusza Kotarbińskiego za program zarządzania kompleksową jakością.
Faktycznie, jestem dość mocno zaangażowany w szerzenie idei jakości. Prowadzę od 13 lat konserwatorium na ten temat.
Kiedy można powiedzieć, że coś ma dobrą jakość?
Bez względu na branżę jakość mierzy się stopniem spełnienia oczekiwań klienta. Klient, który kupuje np. słodycze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta