Krwawy kontratak dyktatora
Siły Kaddafiego zaatakowały kilka miast opanowanych przez rebelię. Powstańcy stawiają zaciekły opór
Głównym celem ataku było miasto Zawija leżące w pobliżu ważnego portu przeładunkowego ropy naftowej, 50 km na zachód od stolicy kraju Trypolisu. Pociski rakietowe wystrzelone przez oddziały milicji wiernej Muammarowi Kaddafiemu trafiły w obóz rebeliantów przed miejscowym meczetem. Kilkunastu ludzi zginęło lub zostało ciężko rannych, reszta zaczęła uciekać. Rakiety uderzyły też w samą świątynię oraz w minaret, który runął na ziemię.
Związali i rozstrzelali
Potem, jak relacjonowali świadkowie, do miasta wjechało ponad 30 samochodów wypełnionych milicjantami Kaddafiego. Atakowali, strzelając seriami z karabinów maszynowych. Rebelianci, uzbrojeni głównie w strzelby myśliwskie, wycofali się, tracąc wielu ludzi. Telewizja al Dżazira pokazała zdjęcia płonącego komisariatu policji w Zawii, którego funkcjonariusze przeszli wcześniej na stronę rebelii. Siły wierne Kaddafiemu ujęły tam około 20 osób, w tym policjantów. Wszystkich związano i rozstrzelano.
Mimo krwawego ataku i wielu ofiar przeciwnicy władz nie ustąpili. Wkrótce po szturmie milicji tysiące protestujących zgromadziły się ponownie, tym razem na placu Męczenników. „Odejdź! Odejdź!" – skandowali pod adresem Kaddafiego.
Gdy zamykaliśmy to wydanie „Rz"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
