Poseł traci zdolność. Kredytową
Parlamentarzyści pod koniec kadencji stają się dla banków mniej wiarygodni. Trudniej im o pożyczkę
– Od kilku tygodni w jednym z dużych banków staram się o kartę kredytową, bez powodzenia – żali się „Rz" znany polityk z władz Platformy.
Karta miała być standardowa, do 5 tys. zł kredytu. Poseł ma niewielkie oszczędności i żadnych zaległości do spłacenia.
– Podczas rozmów okazało się, że daliby mi kartę, ale najchętniej po jesiennych wyborach, gdy będę miał gwarancję płynności finansowej na kolejne cztery lata – dodaje.
Okazuje się, że podobne problemy to dla parlamentarzystów nic nowego.
– Takie sygnały jeszcze do mnie nie dotarły, ale myślę, że może być taki problem, bo posłowie skarżyli się już, że banki chcą, by zaciągane kredyty spłacili w ciągu czterech lat, czyli przed zakończeniem kadencji – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
