Konkurencyjne projekty elektrowni
Tuż za naszą wschodnią granicą trwa swoisty wyścig o budowę siłowni atomowych
Z jednej strony gotowe są rosyjskie projekty inwestycji w Kaliningradzie i na Białorusi, a z drugiej – Litwini poszukują partnera do własnego – w Visaginie.
W praktyce rosyjskie plany budowy dwóch elektrowni atomowych w tym jednym rejonie kontynentu to próba zdominowania rynku energetycznego trzech krajów nadbałtyckich i pomysł na rozpoczęcie eksportu energii do Polski. Sytuacja sprzyja Rosjanom, bo już sprzedają elektryczność na Litwę, a także Łotwę i do Estonii.
Poza tym drugorzędne znaczenie zdaje się mieć kwestia opłacalności inwestycji. Rosjanie kilka dni temu zawarli porozumienie z władzami Białorusi w sprawie projektu elektrowni w obwodzie grodzieńskim, oferując nie tylko technologię, ale i 9 mld dol. kredytu rozłożonego na 25 lat (Białoruś zacznie spłatę, dopiero gdy powstanie elektrownia). A w przypadku drugiego projektu w nadbałtyckiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
