TVP – chore zwierzę
Blisko połowa Polaków nie korzysta z Internetu. Nadal więc tylko stara tradycyjna telewizja pozwala na komunikację z całym społeczeństwem – pisze tymczasowy szef TVP
Telewizja Polska uznała za misyjne wszystko, co produkuje i nadaje – stwierdził niedawno prof. Tomasz Goban-Klas, traktując to jako oczywisty absurd. Otóż warto zauważyć, że były członek KRRiT się myli. To nie TVP coś samowolnie uznała. To ustawodawca tak zdefiniował misję. W ustawie o radiofonii i telewizji wiele lat temu parlament zapisał, iż realizacji misji publicznej służą „zróżnicowane programy i inne usługi z zakresu informacji, publicystyki, kultury, edukacji, rozrywki i sportu".
Problemy mentalne
Wzorzec z Sevres w zakresie mediów publicznych, czyli telewizja BBC, też nadaje seriale, teleturnieje i programy rozrywkowe. Jest jednak istotna różnica. BBC swoje programy rozrywkowe i seriale finansuje w całości z opłat abonamentowych. TVP nawet takie audycje, które uznajesz za prawdziwie misyjne, jak magazyny dla rolników, finansuje z tego, co zarobi na reklamie umieszczanej w sąsiedztwie seriali. Bo telewizja BBC otrzymała w ubiegłym roku ze środków publicznych, czyli z abonamentu, 2 miliardy 351 milionów funtów, a TVP – 221 milionów złotych.
W dyskusjach o wyzwaniach przyszłości pojawia się pojęcie „impet rozwojowy", którego ważnym elementem jest „impet informatyczny". Dostępem do Internetu dysponuje dziś nieco ponad 50 proc. gospodarstw domowych. Dynamika wzrostu jest bardzo duża, wkrótce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta