Co świat zrobi z Kaddafim
Postawić przed sądem czy wysłać na emigrację do Afryki? W Londynie trwała wielka burza mózgów
Do brytyjskiej stolicy zjechali wczoraj przedstawiciele ponad 40 państw i organizacji międzynarodowych. Byli szefowie ONZ, NATO, Organizacji Konferencji Islamskiej i Ligi Arabskiej. Przyjechała sekretarz stanu USA Hillary Clinton oraz 25 innych szefów dyplomacji, w tym Polski Radosław Sikorski i UE Catherine Ashton.
Gdy przez kilka godzin debatowali nad przyszłością Libii, w kuluarach czekał lider libijskiej Rady Narodowej – tymczasowych władz, które w Bengazi utworzyli rewolucjoniści. Jej przedstawiciele przyjechali do Londynu, by zapewniać, że bez Kaddafiego rada zbuduje wolny i demokratyczny kraj.
Włoska propozycja
– Wierzę, że to nowy początek – mówił premier Wielkiej Brytanii, otwierając konferencję. Jak od rana podawały brytyjskie gazety, David Cameron miał naciskać, by Kaddafiego postawić przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK). Jednak – jak nieoficjalnie mówili politycy – nic by się nie stało, gdyby dyktator...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta