Menedżerowie w odstawce
Choć ostatnio wzrosła liczba ofert pracy dla dyrektorów i prezesów, stale przybywa byłych szefów, którzy wypadli z gry o wysokie stanowiska
– Spośród moich znajomych, którzy w połowie minionej dekady kierowali kluczowymi działami albo pracowali w zarządach, dzisiaj dobrą posadę ma może jeden na dziesięciu. Pozostali po okresie bezskutecznego szukania pracy zakładają własne firmy. Alternatywą jest biznesowy niebyt – twierdzi Krzysztof Tarka, partner w firmie doradczej Executive Boost Growth.
Nie ukrywa, że mówi także o sobie – w połowie 2007 r., kiedy odszedł ze stanowiska w zarządzie międzynarodowej firmy, sądził, że szybko dostanie nowe atrakcyjne oferty pracy. Jednak te propozycje się nie pojawiały.
Nadchodzą młodsi
– Początkowo myślałem, że to tylko mój problem, ale potem okazało się, że dotyczy on dużej grupy znaczących kiedyś menedżerów. Łowcy głów najwyraźniej o nich zapomnieli. W rezultacie pracodawcy nie są świadomi olbrzymiego i relatywnie taniego zasobu kompetencji – mówi Krzysztof Tarka. Według niego grupa menedżerów, którzy wypadli z karuzeli stanowisk, liczy w tej chwili setki osób.
– Podaż doświadczonych menedżerów wysokiego szczebla rośnie, a przedsięwzięć do zarządzania nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta