Smoleńsk i światło
Pamięć można pobudzać nie tylko spiżem – mówi autor pomysłu
Rz: Jak wpadł pan na pomysł pomnika światła przed Pałacem Prezydenckim mającego uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej?
Paweł Szychalski, architekt: Była to reakcja na wiadomości o warunkach zabudowy tego miejsca. Konserwator zabytków utrzymywała, że w tym miejscu nie może powstać żaden materialny pomnik, bo nie ma na niego miejsca. Zareagowałem jak każdy architekt, wychodząc z założenia, że ograniczenia mogą być twórcze. Pierwszą myślą było skojarzenie z morzem świateł, jakie rozlało się w tym miejscu po katastrofie. Powiedziałem żonie o pomyśle na światła umieszczone w chodniku. Stwierdziła: powinieneś to zrobić.
Pański projekt w dzień będzie właściwie niewidoczny. Nie ma jeszcze takich lamp, które są w stanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta