Ceny klasyków nadal wysokie
Rozmowa z Krzysztofem Musiałem, kolekcjonerem sztuki
Rz: Przypomnijmy, że pana kolekcja liczy ok. 1000 dzieł. Jej wybór prezentowany był na kilku wystawach w muzeach narodowych i w Zachęcie. W 2010 roku w Muzeum Miasta Łodzi otwarto stałą wystawę 125 prac z pana depozytu. Kupił pan coś do zbioru w ciągu ostatniego roku?
Krzysztof Musiał: Na przykład ok. 30 – 40 obrazów najmłodszych artystów mających 25 – 35 lat.
Na co to panu? Ma pan najlepsze obrazy Boznańskiej, Fangora, Nachta...
Te obrazy podobają mi się, dlatego je kupiłem! Często kupuję po kilka obrazów z wystaw lub z pracowni.
Odbywa się bardzo dużo aukcji prac najmłodszych artystów. Kupuje pan tam?
Nie. Oglądam katalogi. Na tych aukcjach brakuje selekcji, oferuje się wiele słabych prac. To może stwarzać mylne wrażenie co do sztuki i zniechęcać do jej kolekcjonowania. Trudno też licytować anonimowych artystów tylko na podstawie zdjęć ich prac w katalogu. Ich obrazy powinno się poznawać bezpośrednio. Niestety, tych aukcji jest dość dużo, chyba nawet za dużo, dlatego poważni kolekcjonerzy nie mają czasu, żeby obejrzeć oferowane tam obrazy.
Co pan kupił z dorobku klasyków?
Kupiłem bardzo ładny rysunek Władysława Strzemińskiego, dwa najnowsze obrazy Wojciecha Fangora, dwa obrazy Ryszarda Grzyba, cztery najnowsze obrazy Jarosława...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta