Zadbaj, by zmienny kurs euro nie zagroził rentowności biznesu
Kurs euro sprzyja ostatnio eksporterom: nie tylko jest dość wysoki, ale też porusza się w wąskim przedziale. Przedsiębiorcy nie powinni jednak zapominać, że sytuacja na rynku może się zmienić. Warto więc sięgnąć po jeden z kilku proponowanych przez banki instrumentów zabezpieczających
Typowy eksporter ponosi koszty głównie w złotych (materiały, robocizna itp.), a płatność za sprzedane towary lub usługi otrzymuje w obcych walutach (głównie euro). Odwrotna relacja zachodzi w przypadku importerów kupujących towary lub półprodukty za euro lub dolary, a następnie sprzedających je na krajowym rynku za złote. Oba rodzaje firm ponoszą podobne ryzyko: związane z tym, że kurs euro czy dolara wobec złotego zmienia się w nieprzewidywalny sposób. To wpływa na opłacalność ich biznesu i poziom osiąganych marż.
Od kilku miesięcy kurs euro zachowuje się względnie stabilnie – porusza się w przedziale 3,8 – 4,1 zł. Najwyższy średni kurs NBP zanotowany od początku roku wyniósł 4,08 zł, najniższy zaś – 3,84 zł. W takiej sytuacji ryzyko, na jakie narażeni są przedsiębiorcy rozliczający się w tej walucie, jest umiarkowane. Na rynku walutowym zdarzają się jednak i okresy mniejszej stabilności. Rok wcześniej w analogicznym okresie kurs wspólnej europejskiej waluty zachowywał się podobnie, bo różnica między najwyższą a najniższą wyceną wyniosła 28 groszy. Zupełnie inaczej wyglądał kryzysowy początek roku 2009. Na początku stycznia euro można było kupić za mniej niż 4 zł, w połowie lutego notowania skoczyły do prawie 5 zł, by pod koniec kwietnia znaleźć się na poziomie około 4,5 zł.
24 grosze - to zakres wahań kursu euro od początku 2011 r. do 25...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta