To był prawdziwy konkurs
Rozmowa Mazurka: Antoni Dudek, politolog, członek Rady IPN
Rz: W swojej ostatniej książce, „Instytut", relacjonuje pan ze szczegółami powoływanie poprzednich prezesów IPN. Jak opisałby pan wybór Łukasza Kamińskiego?
Antoni Dudek: Musiałbym zacząć pewnie od powstania Rady IPN.
Jej skład był zaskoczeniem, „Wyborcza" nie była zachwycona.
Bez przesady; mam wrażenie, że profesorowie Andrzej Friszke i Grzegorz Motyka są jej bliscy, a i nominaci prezydenta nie są szczególnie odlegli.
To jest czterech na dziewięcioosobową radę.
Więc sporo, brakuje tylko jednego głosu, by stworzyć większość.
Czyli, tak naprawdę, to oni powinni wybrać swojego prezesa, ale przegrali. Jak pan tego dokonał?
Ja? Proszę mnie nie ustawiać w opozycji do kolegów. Zresztą nawet z tymi członkami Rady IPN, których dopiero poznałem, znakomicie się komunikujemy. Oczywiście, że są różnice poglądów i pewnie będą jeszcze większe, ale wszyscy rozumiemy, że IPN jest Polsce potrzebny.
To pan wymyślił Łukasza Kamińskiego.
Ma 38 lat, czyli najlepszy wiek, by podjąć się takiego zadania, bo z jednej strony ma doświadczenie, a z drugiej – wystarczająco dużo energii życiowej.
Czym go pan przekonał?
To był chyba efekt licznych rozmów. Sądzę zresztą, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta