Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wilk przestaje się bać

18 czerwca 2011 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
Na stadionie w Butare w 2002 r. rodzinom ofiar kazano rozpoznawać oprawców wśród 2 tys. sprowadzonych tam więźniów
źródło: AFP
Na stadionie w Butare w 2002 r. rodzinom ofiar kazano rozpoznawać oprawców wśród 2 tys. sprowadzonych tam więźniów
Partnerem wyprawy reporterskiej Dariusza Rosiaka do Rwandy,  Konga i Kenii  jest miesięcznik  „Poznaj świat”
źródło: Rzeczpospolita
Partnerem wyprawy reporterskiej Dariusza Rosiaka do Rwandy, Konga i Kenii jest miesięcznik „Poznaj świat”
Paul Kagame zdobył w ostatnich wyborach 94 proc. głosów
źródło: AP
Paul Kagame zdobył w ostatnich wyborach 94 proc. głosów

Nigdy nie przebaczę tym, którzy zabili moją rodzinę, ale dzięki temu rządowi mogę żyć, wiedząc, że na sąsiedniej ulicy mieszkają ludzie, którzy posiekali na kawałki mojego brata – słyszę od jednej z ofiar ludobójstwa w Rwandzie

Korespondencja z Kigali

Bourbon Cafe w centrum Kigali: wiklinowe kosze, rachunek z komputera, pani pyta co chwila, czy smakuje, no po prostu jak w pierwszej lepszej knajpie w Londynie, Paryżu czy Warszawie. Młodzi czarni biznesmeni, wyluzowani, zamawiają coca-colę i otwierają laptopy, padają sobie nawzajem w objęcia, jakby nie widzieli się od roku, a potem rozmawiają długo przez komórkę i głośno się śmieją.

Przy stołach trzy biało-czarne pary. Dziewczyny Tutsi – piękne pociągłe twarze z migdałowymi oczami, długie wyprostowane włosy do ramion i  aksamitne szyje – czarne żywe kopie portretów Modiglianiego. Siedzą w towarzystwie zamyślonych białych mężczyzn, przerażonych wizją utraty tych piękności, wizją nieuchronną, a przez to tym smutniejszą i tym większą litość nad sobą rodzącą w tych dobrych z natury ludziach.

Fundują swoim kochankom  wołowinę w plasterkach i kurczaki w imbirze na podkładzie z sałaty, pomidorów, cebuli i awokado z ulubionym dressingiem szefa (cena: 4,5 tys. franków rwandyjskich, średnia tygodniówka dla większości populacji kraju) i sycą się ich widokiem, zanim nie wrócą do swoich żon i konkubin w Europie i Stanach, które ciągle się odchudzają, myślą jak spłacić dom i – powiedzmy sobie szczerze – gówno je obchodzi na czym polega tragedia Rwandy i nie rozumieją, dlaczego ich faceci tak często muszą tu wracać....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8957

Spis treści
Zamów abonament