Staniszkis: prezydent bliżej PiS
Jest szansa na chłodną kooperację między Bronisławem Komorowskim a opozycją – uważa socjolog
Rz: Widziała pani, jak po Radzie Gabinetowej Donald Tusk odnosił się do Bronisława Komorowskiego?
prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog: Nie oglądałam. A co się zdarzyło?
Niebywale komplementował prezydenta, który słuchał tego w lekkiej konsternacji. Coś się między nimi stało?
Sądzę, że tak. Możemy mówić już nie o dwóch obozach
– PO, premier i prezydent, a z drugiej strony opozycja – ale o znacznie bardziej skomplikowanych podziałach.
I o bardziej subtelnej grze.
Poda pani jakieś konkrety?
Jeśli się obserwuje kluczową dla tej kadencji Sejmu sprawę zmian w konstytucji – dostosowujących ją do polskiej obecności w Unii Europejskiej – to ten podział widać. PiS starał się zmniejszyć ograniczenia naszej suwerenności. Chodzi m.in. o podporządkowanie banku centralnego i problem ratyfikacji przez Sejm różnych decyzji. Zawarto w tej sprawie wstępny kompromis.
Jeśli pojawił się kompromis, to w czym problem?
Prezydent jest skłonny bronić tego kompromisu, a premier chce rezygnacji z uzgodnionego już zachowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta