Ochroniarz pilnuje tylko swojego kawałka placu
Ochroniarz nie chciał wezwać policji do awanturujących się mężczyzn. – Bo to było poza jego terenem – tłumaczą szefowie firmy.
Pan Piotr biegał w parku przy bemowskim amfiteatrze.
W pewnym momencie zauważył trzech agresywnych, młodych pijanych mężczyzn.
– Głośno krzyczeli, zaczepiali przechodniów – opowiada mężczyzna.
Postanowił interweniować. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta