Kolejna ukraińska spółka na GPW
Coal energy – spółka, o której się mówi w Warszawie
Coal Energy, czyli dziesiąta już ukraińska spółka na GPW, w dniu swojego debiutu nie dała zarobić inwestorom. W lipcowej ofercie sprzedawała akcje po 20 zł, wczoraj jej kurs ani na chwilę nie sięgnął tego poziomu.
Najwyższa cena, po jakiej handlowano papierami, wyniosła 19,95 zł. Przez moment kurs spadł aż do 18,05 zł, czyli o blisko 10 proc. mniej w stosunku do ceny z oferty publicznej. Ukraińska spółka miała pecha. Jej debiut wypadł bowiem w bardzo niefortunnym momencie największych tegorocznych spadków na GPW. Tym bardziej cenę 19,2 zł (spadek o 4 proc.) na zamknięciu wczorajszych notowań należy uznać za zupełnie niezłą, zwłaszcza w zestawieniu z indeksami: WIG stracił wczoraj 3,8 proc., a mWIG40 – aż 4,6 proc.
Debiut Coal Energy nie był też wcale najgorszy w tym roku. Wystarczy wspomnieć debiutującą półtora miesiąca temu spółkę PBO Anioła, której akcje potaniały pierwszego dnia notowań o ponad jedną piątą.